Ogrody deszczowe można zakładać podobnie jak inne ogrody przydomowe – blisko budynków. Ich zadaniem jest jednak zbieranie większej ilości wody opadowej (np. z całego dachu), dlatego musimy zadbać, by nie zawilgacały fundamentów. Aby ochronić ściany, można zastosować warstwę materiału, który zapobiegnie wsiąkaniu wody w głąb ziemi i zapewnić odprowadzenie jej nadmiaru dalej od budynku. Taki ogród nazywamy ogrodem deszczowym w gruncie, izolowanym od podłoża.
Ponieważ nasz ogród znajduje się blisko budynku, na rysunku podkreśliliśmy nazwy tych elementów, które zabezpieczają go przed nadmiarem wody. Rury oraz folia są dostępne w sklepach budowlanych. Zanim udamy się na zakupy, warto sprawdzić, czy materiały te nie zalegają w naszej piwnicy po wcześniejszych remontach!
Jeśli zakładamy ogród w odległości większej niż 5 m od budynku nie musimy go izolować od podłoża. Możemy pominąć wszystkie elementy takie jak folia czy rury, których nazwy podkreśliliśmy na rysunku. Taki ogród ma prostszą konstrukcję i jest tańszy w budowie. Nazywamy go wtedy ogrodem infiltracyjnym. Woda opadowa, którą do niego skierujemy powoli wsiąka w grunt.
Ogród deszczowy pozwoli nam przechwycić deszczówkę z dachu, a dzięki roślinom i specjalnie ułożonym warstwom przefiltruje wodę. Taki ogród może zgromadzić więcej wody niż tradycyjny trawnik, zapobiegając podtopieniom w okolicy. Ponadto, dzięki różnorodności barw, przyciągnie owady, a także ptaki.